Bukiet z cukierków Raffaello - Słodka Wenus

Bukiet dla nauczyciela

Bukiet z cukierków Raffaello

Nowy bukiet z cukierków Raffaello. Każda pralinka ukryta wewnątrz pączka białej róży.

Tort z ręczników w stylu retro - Łabędzie

Często bywa tak, że zrobimy coś co nam samym się nie podoba. 

Za to inni mówią, że jest fajne, ładne itd.  Ja mam tak dosyć często. 

Zdarza się też, że mnie się coś bardzo podoba a innym nie zawsze. Tak to już jest.

Kompozycja, którą prezentuję poniżej należy do tych które mnie się podobają. 

Jest to jedna z tych moich prac, z których jestem wewnętrznie zadowolona. 

Jak przyjmą to inni?  Czas i klienci to zweryfikują. 

A Wam jak się podoba?

Bukiet z Raffaello na ślub

Ten bukiecik to najnowsza produkcja. Moja sąsiadka zamówiła na ślub swojej córki. Bukiet miał być biały, najlepiej z czekoladek Raffaello i żeby miał zielony, pistacjowy akcent. Chodziło o to aby korespondował z pantofelkami Panny Młodej, które są właśnie pistacjowe. Wyszło tak jak widać poniżej. Ślub jest dzisiaj :)

Bukiet z cukierków dla nauczyciela.

Dobry czas dla bukietów cukierkowych wciąż trwa. Zbliża się koniec roku i wielu rodziców decyduje się podziękować nauczycielom, za całoroczną pracę z ich dziećmi, właśnie bukietami z cukierków.
Oto przykład bukietu dla wychowawcy.

Bukiet z samych cukierków

Większość swoich bukietów robię wykorzystując  do tego włoską krepę. Robię z niej różyczki lub inne kwiatki. Wkładam cukierki do wnętrza papierowych kwiatków. Wypełnienia robię z krepy lub materiału, zazwyczaj jest to flizelina lub organza. Jedna z moich klientek zamawiając u mnie bukiet zaznaczyła, że nie chce w nim żadnego papieru, żadnych kwiatków nawet tych z organzy czy z szyfonu.
W pierwszej chwili sądziłam że to będzie trudny orzech do zgryzienia. Później okazało się, że zrobienie takiego bukietu jest super proste, a efekt oceńcie sami.

A tak wygląda identyczny bukiet tylko z Ferrero Rocher.

Wykorzystałam około 33 czekoladek, zarówno w jednym jak i drugim bukiecie.

Początki

Dwa lata temu byłam na targach czekolady. Tam po raz pierwszy zobaczyłam bukiet zrobiony z cukierków.

Zobaczyłam i zakochałam się. No tak, tylko od czego zacząć. Nigdy nie miałam do czynienia z florystyką. Tak po prawdzie to kilka lat temu nie wiedziałam jeszcze co to słowo oznacza. Dzisiaj już wiem. Wikipedia podaje, że florystyka to "dział botaniki zajmujący się inwentaryzacją flory w celu ustalania spisu taksonów roślin (np. gatunków, odmian) z podaniem ich stanowisk na określonym obszarze." No cóż być może taka jest naukowa definicja, jednakże florystyka w realnym świecie to nic innego jak tylko (a może aż) bukieciarstwo czyli sztuka układania kwiatów poszerzona o wiedzę na temat samych roślin i sposobów ich pielęgnacji. Ja byłam w tym względzie zielona, nie dość, że nie miałam pojęcia o układaniu kwiatów to cukierki stanowią dodatkową trudność - nie maja łodyg. I wówczas po raz kolejny doświadczyłam jak cudownym wynalazkiem jest internet. Dzięki internetowi poznałam cały szereg narzędzi i akcesoriów używanych przez florystów, nauczyłam się robić kwiaty, które nie wymagają wody (z wstążek i z papieru). Z tym zasobem wiedzy zaczęłam eksperymentować. Dzisiaj sprzedaję swoje bukiety, mam nawet swoich stałych klientów. Dzięki temu mogę robić wciąż nowe i nowe, a KOCHAM to robić :)

Jednym z moich ulubionych jest bukiet wykonany z cukierków Raffaello, w kolorze białym z czerwonymi różyczkami. Idealny jako prezent na ślub, rocznicę ślubu, pierwszą komunię.

I kilka nowszych zdjęć :)